Find your way

Published on 9 May 2025 at 17:45

When the world is falling apart, your heart is aching, and everything seems to be going wrong, it is easy to fall into the trap of thinking that life is against you. But it is often the case that what seems like the end is actually the beginning. Only a new one, after a certain "reshuffling" of life.

And it is not about forcing yourself to look for meaning in every difficulty. It is about seeing that what happens can teach us something. It can make us re-evaluate our lives, finally take care of ourselves and stop focusing on what is not really important.

Not everything is good, but everything can lead us to something good.

When you experience loss, disappointment, failure, you do not have to be grateful for the suffering itself. But you can notice how it shapes you. Maybe thanks to this you start to listen to yourself more. Maybe you will stop looking for acceptance where it has never been. Maybe for the first time in your life you will say "enough" and walk away from people who hurt you and places where you feel suffocated.

“Everything happens for a reason” doesn’t mean you have to endure everything in silence. Quite the opposite. You can scream, cry, disagree, act. But when the dust settles, ask yourself:

“What did this teach me about myself?What do I know now because of this?”“How am I going to use this to my strength?”“What am I going to change because of this?”“How am I going to use this to improve my life and enjoy it even more, knowing how fragile it can be?”

 

Kiedy świat się wali, serce boli, a wszystko zdaje się iść nie tak, łatwo wpaść w pułapkę myślenia, że życie jest przeciwko nam. Ale często jest tak, że to, co wydaje się końcem, jest w rzeczywistości początkiem. Tyle że nowym, po pewnym "przetasowaniu" życia.

I nie chodzi o to, by na siłę szukać sensu w każdej trudności. Chodzi o to, by dostrzegać, że to, co się wydarza, może nas czegoś nauczyć. Może sprawić, że przewartościujemy swoje życie, wreszcie zadbamy o siebie i przestaniemy skupiać się na tym, co tak naprawdę nie jest istotne.

Nie wszystko jest dobre, ale wszystko może nas prowadzić do czegoś dobrego.Kiedy przeżywasz stratę, zawód, porażkę, nie musisz być wdzięczna za samo cierpienie. Ale możesz zauważyć, jak Cię ono kształtuje. Może dzięki temu zaczynasz bardziej siebie słuchać. Może przestaniesz szukać akceptacji tam, gdzie nigdy jej nie było. Może pierwszy raz w życiu powiesz “dość” i odejdziesz od ludzi, którzy Cię ranią i miejsc, w których się dusisz.

„Wszystko jest po coś” nie oznacza, że masz wszystko znosić w milczeniu. Wręcz przeciwnie. Możesz krzyczeć, płakać, nie zgadzać się, działać. Ale gdy kurz opadnie, zadaj sobie pytanie:

„Czego mnie to nauczyło o mnie?Co dzięki temu teraz wiem?”"Jak zamierzam przekuć to na swoją siłę?""Co zamierzam dzięki temu zmienić?""Jak zamierzam wykorzystać to, by ulepszyć swoje życie i cieszyć się nim jeszcze bardziej, wiedząc, jak kruche ono potrafi być?"

Agnieszka

Add comment

Comments

There are no comments yet.